Powracam do gorącego tematu w związku z podwyżką śmieci w naszej Gminie. Temat trudny, temat zawiły i ciężko się połapać.
Zamieszczam kilka schematów jakie przygotowałam, bo wciąż wielu z Was nie może się połapać o co chodzi z tą podwyżką opłat za odbiór śmieci. Mam nadzieję, że teraz będzie łatwiej.
To ile w końcu płacimy za te śmieci?
1. Woda z sieci + licznik ogrodowy
Gdy korzystasz z wody z sieci wodociągowej, masz ogórek i dodatkowy licznik ogrodowy, wówczas zapłacisz za śmieci znacznie więcej z uwagi na to, że stawka za odbiór śmieci liczona na podstawie wody „ogrodowej” wrosła z 10 groszy do 2 złotych. Płacisz więc opłatę składającą się z dwóch elementów: za wodę „domową” (4,80 zł) oraz za wodę „ogrodową” (2 zł).
W tym przypadku dodatkowo stratni będą Ci mieszkańcy, którzy skoszoną trawę sami kompostują, zapłacą za coś, czego nie produkują!
2. Woda z sieci + brak ogródka
Jeśli korzystasz z wody z sieci wodociągowej, mieszkasz w bloku lub domu i nie posiadasz ogródka, wówczas podwyżka będzie umiarkowana, gdyż stawka wzrosła w tym przypadku z 4,30 do 4,80 zł. Nie obejmuje cię zatem składka za wodę „ogrodową” (tą kosztującą 2 zł).
3. Woda z sieci + brak licznika ogrodowego
W tym przypadku będzie drogo (nowa stawka 4,80 zł), ale już do tej pory płaciłeś sporo (było 4,30 zł), z uwagi na to, że płacisz na podstawie całej zużytej wody niezależnie od tego do czego ją używasz (czy podlewasz, czy kąpiesz się).
4. Własna studnia = raj na ziemi
Jeśli masz własną studnię, nie korzystasz zatem z wody z sieci wodociągowej i jesteś szczęściarzem. Zapłacisz podobnie jak osoby, które nie posiadają ogródka! W twoim przypadku stawka wzrasta do 4,80 zł za wodę jaką zużyjesz w domu. Podlewanie ogródka nie ma wpływu na opłatę „śmieciową”, a mimo to gmina skoszoną trawę odbierze „za darmo” od Ciebie .
Katarzyna Ciurzyńska
Dodaj komentarz